Depardieu jako Danton jest rewelacyjny! Wprawdzie Wajda mocno wyidealizował postać Dantona, ale to filmowi nie szkodzi. "Danton" to moim zdaniem to jedno z najlepszych dzieł Wajdy. Osobiście odebrałam ten obraz jako alegorię PRLu z jego "wymiarem sprawiedliwości" i "społeczną równością". Wszakże wszystkie rewolucje mają taki sam mechanizm. Bardzo sprytnie pan Wajda zakamuflował pewne treści.
Ja stawiam na "Czystą formalność", czysto subiektywnie, bo uwielbiam ten film. :)
Dokładnie, wszyscy zachwycają się Pszoniakiem, ale Depardieu zjadł go tu na śniadanie.
Bez przesady z tym śniadaniem. Obaj byli genialni, po prostu zagrali inne charaktery. W ogóle aktorstwo tutaj - nawet drobne role Treli czy Kociniaka - jest wybitne. Kiedyś Polacy naprawdę potrafili grać, młodsze pokolenie już nie jest tak dobre.