PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=869135}

Moxie

6,0 5 997
ocen
6,0 10 1 5997
5,6 9
ocen krytyków
Moxie
powrót do forum filmu Moxie

Żenujące realia XXI wieku..

ocenił(a) film na 7
Adicctedtofriends

A co w nich takiego zenujacego?

ocenił(a) film na 1
czlowiek_w_berecie

Promowanie niektórych idei na siłę, a niestety netflix jest tego przykładem. Robienie rasistów i homofobów ze wszystkich, którzy mają inne poglądy, a dzisiejsze trendy się im po prostu nie podobają, w tym filmie jest to bardzo dobrze pokazane.

ocenił(a) film na 7
Adicctedtofriends

Prawa człowieka nie są trendem.

czlowiek_w_berecie

Nawet nie rozumiesz tego co piszesz, jakie prawa są rzekomo łamane? Jesteś w stanie coś konkretnego przytoczyć poparte statystykami czy tylko bezrefleksyjnie powtarzasz ten netflixowy bełkot?

ocenił(a) film na 8
Adicctedtofriends

Najbardziej na siłę promowana jest ideologia skrajnego wolnego rynku i neoliberalnego kapitalizmu, a w takiej Polsce dodatkowo jeszcze religijnego fundamentalizmu

Adicctedtofriends

Oho, znalazłam rasistę i męskiego szowinistę! ^^

ocenił(a) film na 1
ThePati12341

To jak nazwać tych drugich?

ocenił(a) film na 8
Adicctedtofriends

Jakich drugich?

ocenił(a) film na 1
ThePati12341

To może jest mi w stanie ktoś odpowiedzieć na pytanie o to, czy dyskusja w filmie na temat lektury, powieści Wielky Gatsby ma sens? Czy krytyka tej literackiej klasyki w filmie jest ideowym bogactwem scenariusza?

Adicctedtofriends

Jest. Od lat w amerykańskiej literaturze wybiera się pisarzy płci męskiej i o białym kolorze skóry jako lektury. Ogólnie Gatsby jest romansidłem bez sensu. Pisanie o tym, że biały facet tworzy ułudę by poderwać białą laleczkę, która jest ponad jego standardy. Większy przekaz dostarczają "Wielkie nadzieje", które również jest lekturą oraz szkarłatna litera. Powiedz mi i odpowiedz na pytanie co do życia współczesnych młodych ludzi wprowadza Gatsby? Jakich wartości uczy? Że dla miłości możemy kłamać? Że kobiety to trofea? Czy może to że kobiety cenią tylko materializm? A może masz jakieś inne przemyślenia na temat tej lektury...

ocenił(a) film na 1
magdaxd

W pewnym sensie się z Tobą oczywiście zgodzę, że można tą książkę postrzegać jako romans, lecz według mnie jest to jedynie tło do tego co się w ówczesnej Ameryce działo. Zauważ, że w książce ówczesne realia są świetnie opisane, jak na przykład skutki I wojny światowej. Chętnie spróbuję odpowiedzieć Ci na Twoje pytanie w ten sposób, że w tej książce jest bardzo dużo uniwersalnych idei, które możemy znaleźć w dzisiejszych czasach, postacie są napisane fenomenalnie i nie można się doczepić do niczego. Co w tym złego, że książki jak to ujęłaś ,,białych" mężczyzn są cały czas wybierane, nie uważasz, że w Twojej wypowiedzi czuć nutkę rasizmu skierowaną w stronę białoskórych? Prawda jest taka, że nie powinno się zakłamywać i wymazywać historii istnieją takie klasyki jak Gatsby, powinno się je omawiać ale zapewne istnieją też dzieła innych pisarzy, którzy są czarnoskórzy i też warto je studiować. Każda książka, dzieło literackie niesie pewną naukę, nie można jej przekreślać w imię pewnych trendów. Co gdy w polskiej literaturze dzieci nie będą miały okazji czytać w szkołach takich lektur jak ,,W pustyni i w puszczy", bo ktoś to uzna za zbyt rasistowskie, zupełnie nie znając się na sensie danej lektury? Czy jest to dobra droga?

Adicctedtofriends

Widzę, że nie znasz sposobu doboru lektur w amerykańskich szkołach. Wygląda to nieco inaczej niż w polskich szkołach. Tam to nauczyciel decyduje, które lektury będą odpowiednie, a które nie spośród bardzo wielu pozycji. Nie jak w Polsce, że masz zakres lektur obowiązkowych i rozszerzonych. Tam to nauczyciel wybiera lektury, które będzie omawiał z uczniami i niestety statystyki mówią same za siebie... nauczyciele dyskryminują pisarzy płci żeńskiej i ludzi odmienności rasowej. Nic co powiesz nie sprawi, że to się zmieni... Kwestia czy uznasz ten problem za istotny, czy będziesz ślepy na dyskryminację innych, bo ciebie jako białego mężczyzny on nie dotyczy.

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Nie dowiedziałam się jakie przesłanie niesie książka. Napisałeś, że porusza wiele problemów (jak wszystkie lektury) i ma dobrze rozbudowane postacie (jak każda lepsza książka)... Nie znaczy jednak że stają się one lekturami. Napisz co wnosi do życia młodego współczesnego człowieka ta lektura? Tego też nie napisałeś, udzieliłeś wymijającej odpowiedzi...

ocenił(a) film na 1
magdaxd

Nie zgodzę się z tym, że moja wypowiedź była wymijająca, raczej w dobrych lecz nie dosłownych słowach przedstawiłem istotę tej książki. Każdy z nauczycieli, o których wspomniałaś, żeby zapewne być nauczycielem musiał ukończyć studia, studiować wszelaką literaturę, więc ma prawo wybierać co chce, a to że wybór pada na książki gdzie nie ma mowy o czarnoskórych imigrantach, czy ludziach innej orientacji walczących o swoje prawa to nie znaczy, że te książki są złe..no jeśli się coś omawia należy zwrócić uwagę na czas i miejsce akcji, a nie robić tego co teraz np. Netflix i robić film o XVIII wiecznej arystokracji gdzie królowa jest czarnoskóra i połowa jej poddanych też, tak nie powinno być nie uważasz? Jeśli idzie o książkę, o której dyskutujemy to akcja dzieje się w roku 1922, po I wojnie światowej, w dobie politycznych i ekonomicznych zmian, które zwiastują ogromny światowy kryzys. Ta książka jest o ludziach, o ich zachowaniu, moralności czy uczuciach. Jest dramatem, który pokazuje tragedię ludzi, którzy tak samo jako w dzisiejszych czasach przeżywają zawody na tle sercowym, czy po prostu ogólnym. Jeśli nie widzisz, że jest to ważna część światowej kolekcji literatury, powinnaś z całym szacunkiem jeszcze raz ją przeczytać albo doszukiwać się moralności w takich książkach jak Twój Simon od Becky Albertalli, to ma być pouczające? Dla dzisiejszej młodzieży?

Adicctedtofriends

Po pierwsze nie wspomniałam o książkach Becky Albertalli, więc nie wiem skąd ten wniosek. Druga sprawa to twoja wybitna niezdolność do zrozumienia zadanego pytania i wciąż brak odpowiedzi na zadane pytanie. To w jakich czasach dzieje się książka i jakie są nastoje społeczne nie zmienia faktu, że książka ukazuje kobietę w sposób przedmiotowy. Nawet nauczyciel w filmie zadaje pierwsze pytanie do tej książki i brzmi ono "jak jest w książce przedstawiony obraz kobiety?". Wiesz dlaczego zadaje to pytanie? Z tego samego powodu, dla którego narysował sobie na dłoniach serce i gwiazdkę. Nie rozumiesz, że w filmie nikt nie twierdzi, że książka jest złą powieścią, że nie ma prawa istnieć i cieszyć czytelników, ale czy w dzisiejszych czasach jest odpowiednia na lekturę szkolną? Przedstawia kobietę jako klacz na sprzedaż, głupią laleczkę, która nie zakochałaby się w mężczyźnie z nizin społecznych i tylko jako milioner jest w stanie wywrzeć na niej wrażenie. Nigdy kobiety nie były bezmózgimi istotami i jest wiele książek, które ukazują problemy kobiet z okresów ustawianych małżeństw, gdzie przeżywają one załamania nerwowe, nerwicę, szaleństwo... one nie stały się lekturami, więc dlaczego Gatsby? Który ma zakrzywiony wizerunek kobiety, bo jest napisana przez mężczyznę, który o psychice kobiet nie wie nic... Więc jak mógł tak doskonale zarysować jej postać? Jest to równie absurdalne jak twoja czarna królowa... A nawiązując do tej historii, to zostało w serialu powiedziane, że jest to inny świat, w którym czarni uzyskali prawa. Poza tym nie jest to serial, ani książka historyczna i która historię traktuje bardzo luźno (no i najważniejsze, nie jest lekturą).

Wciąż nie uzyskałam odpowiedzi "Jakie wartości są wniesione do życia młodego, współczesnego człowieka?".

ocenił(a) film na 1
magdaxd

Jeśli nie uzyskałaś odpowiedzi na to pytanie to znaczy, że masz pewne niedostatki w zrozumieniu, nie wszystko musi być podane pod nos, ja podałem odpowiedź głębszą niż przysłowiowa kawa na ławę. Obraz kobiety jest podstawowym pytaniem w momencie omawiania jakiejkolwiek lektury, bo zawsze kobiety odgrywają w nich bardzo ważną, jak nie powiedzieć decydującą rolę. W tym filmie, to pytanie było oczywiście, jak wspomniałaś zamierzone przez scenariusz, żeby pseudointelektualistka walcząca o ,,prawa" mogła podać kontrę. Wszystko to jest bardzo naciągane, ukazujące dotychczasowe wartości jako złe.. po prostu absurd dzisiejszych czasów. Mogę z łatwością to porównać do szokujących wymogów Akademii Filmowej w kwestii walki o Oskary, nadal wygrywać będą takie filmy jak Moonlight, czy Tamte dni i tamte noce zamiast takich dzieł jak Pewnego razu w Hollywood? Nikt nie pokazuje kobiet jako bez mózgowe istoty, trzeba na to patrzeć w zupełnie inny sposób. Każde stulecie było różne, charakteryzowały się czymś innym, nie można zaprzestać wspominać w książkach, czy filmach historii, trzeba się przede wszystkim na niej uczyć i budować przyszłość. Takie zamieszanie wśród praw człowieka teraz, kobiet walczących o swoje prawa czy homoseksualistów bądź ludzi innego koloru skóry jest po prostu absurdem bo są to tematy zastępcze i sztuczne wobec tego co jest na prawdę ważne na świecie teraz!

Adicctedtofriends

Nie napisałeś głębszej odpowiedzi. Nie napisałeś odpowiedzi na zadane pytanie. Napisałeś o czasie, w którym dzieje się historia, o genezie, o tym że opowiada o problemach i polityce ówczesnych ludzi, ale nie na pytanie "Co ta książka wnosi do życia młodego, współczesnego człowieka?" To jest pytanie, a nie kiedy dzieje się książka i o czym opowiada... Odpowiedz na pytanie a nie unikasz odpowiedzi na pytanie mówiąc o wszystkim innym.

Nie, ta książka nie przedstawia kobiety taką jaka była w tych czasach, ale o tym jak widział kobietę biały mężczyzna. Jak w jego głowie, mentalności i sposobie myślowym powinna się zachowywać. O tym mówiła dziewczyna w filmie. To właśnie obraz z Gadsbiego jest sztuczny, przerysowany i nieautentyczny. Tworzy błędne wyobrażenie o czasach i kobietach. Książki z XIX wieku mówiły już, że to jak została przedstawiona kobieta jest nieautentyczny. Że ich wyobrażenie o mężczyźnie i małżeństwie zostało kłamliwie przedstawione w celu kupczenia jej ciałem.

W mojej ocenie Pewnego razu w Hollywood wcale nie jest wybitnym filmem. To, że reżyserem jest znany nie oznacza, że dzieło jest wybitne. Tak myślą tylko osoby niezdolne do samodzielnej analizy. To, że Banksy dostanie sraczki i narobi na ścianę nie znaczy, że stworzył nowe arcydzieło, choć pewnie wielu uzna inaczej i nawet znajdzie się taki, który zapłaci za fragment jego kału kilka milionów.

Jesteś ignorantem. Uważasz, że skoro jakiś problem ciebie nie dotyczy oznacza, że jest absurdalny, a poruszanie go jest głupie. W filmie twoją postawę prezentowała pani dyrektor. Po co dokładać sobie pracy/trosk w życiu. Wystarczy się uśmiechać i działać według ogólnie przyjętego schematu i będzie pięknie... Tylko, że jej postawa doprowadziła do stworzenia egoistycznego potworka, który myślał, że może, więc robił co chciał... nawet gwałcił, bo jak jego dziewczyna to jej ciało też jego... Zupełnie jak w czasach secesji, gdzie czarnoskóry człowiek był tylko przedmiotem, a jednak taka postawa wytworzyła się u chłopca w XXI w. Uważasz, że to rozwój czy regres? Dla mnie nie ma w tej podstawie (twojej postawie) nic postępowego...

ocenił(a) film na 1
magdaxd

Postęp czyli co? Teraz postęp idzie w taką stronę, że obojętnie co się powie nie zgodnie z dzisiejszą opinią publiczną automatycznie się jest homofobem, bądź rasistą. Nie odpowiedziałam wymijająco na ten temat, tylko w ten sposób, w który Ty tego nie chciałaś, lub sobie po prostu nie życzyłaś. Postać Gatsbiego oczywiście jest przerysowana ale czy nie uważasz, że było to zamierzeniem pisarza? Postać Daisy, jest oczywiście zepsuta i pusta, bardziej niesie za sobą przesłanie, które mówi, żeby nie podążać drogą tej postaci, że on przez swoją ślepą miłość do niej stracił tak na prawdę wszystko. I odpowiedz mi ile jeszcze białoskórzy mają przepraszać za krzywdę czarnoskórych? Jak długo jeszcze te wątki będą wałkowane w książkach, i później oczywiście na podstawie nich w oskarowych filmach? A co do postaci dyrektorki to nie mogę się zgodzić, nie utożsamiam się z żadną z postaci tego filmu. A gdy jeszcze mogę i mam słowo, film Dawno temu w Hollywood nie dostał Oskara, ponieważ niesie za sobą zbyt dużo ukrytych odniesień do tego co dzieje się teraz, a działo się kiedyś jak np. powstawanie niepotrzebnych organizacji gdzie jak to niektórzy mówią walczy się o pokój i miłość.. Nie ma co się kłócić na temat tego filmu Moxe, niestety jest dzięki naszej konwersacji poświęcona mu zbyt duża uwaga.

Adicctedtofriends

Jakbyś odpowiedziała na pytanie, to nie ważne czy bym się z twoim zdaniem zgadzała czy nie to bym miła odpowiedź. Mogłabym wtedy polemizować... ale nie mogę, bo nie dostałam odpowiedzi... twoja odpowiedź była nie na zadane pytanie. Skoro nie rozumiesz pytania, to zrozumiałe jest, ze nie rozumiesz co masz odpowiedzieć, toteż nie uzyskuję odpowiedzi, choć w twoim przekonaniu jest inaczej.

Gadsby nie stracił wszystkiego przez Daisy, ona stracił wszystko przez to, że był oszustem. Nie kochał również Daisy a jedynie ją pożądał. Więc stracił wszystko przez swoją zachłanność. Jeśli oszust matrymonialny, bo tak należy postrzegać Gatsbiego zakocha się w swojej ofierze, to nic dziwnego, że traci wszystko... zasłużył, nie ma co go żałować. Jeśli tego nie rozumiesz, znaczy, że właśnie zostałaś zindoktrynowana przez sposób myślowy białego mężczyzny. Rozumiem, że patriarchat to dla ciebie jedyna droga rozwoju kobiety...

Jeśli postęp nie idzie w tę stronę co ty, to znaczy, że mamy się wszyscy cofać, żebyś mogła nadążyć? Tak świat nie działa. Może zostajesz nazwana homofobem lub rasistą, bo twój patriarchalny sposób myślowy sprawia, że twoje przekonania są homofobiczne lub rasistowskie, choć kilkanaście lat temu nie były. Musisz ruszyć tyłek i dogonić resztę, bo póki co jesteś sto lat za Murzynami (tak sobie podając jednocześnie przykład powiedzenia o charakterze rasistowskim mimo że w latach 90 było powszechne).

Masz jakieś dziwne braki historyczne... w filmie Pewnego razu w Hollywood nie ma wątków o organizacjach niosących pokój i miłość... tylko nawiązuje to powstania sekty Mansona, która to pod takimi hipisowskimi hasłami się ukrywała. Zabicie żony Polańskiego w 8 miesiącu ciąży to fakt, sekta Mansona to fakt... a nie jakieś nawiązanie promujące cokolwiek. Do tego rażąco nie znasz filmów Tarantino, jego "przekazy" nie istnieją. Ten reżyser nigdy nic nie próbował sugerować, wcisnąć, propagować... to absurd! Nigdy sam też nie mówił o żadnych ideologiach, a wręcz im przeczył. On osadza swoje filmy w pewnych epokach i tworzy z tego absurdalną sieczkę rodem z makabreski. Nie dostał Oskara, bo dzisiejsi ludzie pragną ideologii, przekazu morału w filmie, emocji i uczuć. On tego nie daje. Daje dobrze znany i lubiany schemat... nic poza tym. Zaskakująco nadinterpretujesz Tarantino i nie dointerpretujesz Gatsbiego. Zaskakująco wybierasz zawsze odpowiadające ci wyjaśnienie.

I naprawdę, udziel odpowiedzi na zadane pytanie "co wniesie do życia współczesnego młodego człowieka lektura Gatsbiego?" Skoro uważasz, że to ja tego nie rozumiem, to napisz to jak idiocie... ale napisz... czuję jednak, że jest to zadanie ponad twoje możliwości i doskonale wiesz, że odpowiedź jest prosta. "Nic poza kłamliwą ideologią jakoby miłość usprawiedliwiała kłamstwo i oszustwo, a kobieta to istota pusta i głupia, która w obliczu prawdy (biedy) porzuca mężczyznę jak niechcianą zabawkę"... ach nieszczęsny Werterze... tylko żółta kamizelka i sztylet pozostaje... Zauważ, że w Polsce też czytamy o tym, że Mickiewicz wyrażał w swojej książce nienawiść do kobiet z powodu odrzucenia miłosnego robiąc z kobiet kłamliwe, materialne suki... Kolejna ideologia białego mężczyzny... tyle, że u nas na lekcji nauczyciel powinien powiedzieć, dlaczego Mickiewicz był takim dupkiem - apsynt i ego...

Czekam na odpowiedź - w końcu!

magdaxd

O widzisz, jak chcesz to potrafisz. :)

Wielu ludzi reprezentuje mit, że kobieta jest do czegoś "stworzona" jeśli to potrafi. I jeśli kobiety, statystycznie rzecz ujmując, mają lepiej rozwinięte zdolności interpersonalne, mogą zajść w ciążę, większe znaczenie ma dla nich higiena, to ostatecznie zostają sprowadzone do roli sekretarek, matek i sprzątaczek.

Widzisz błąd? Ktoś, kto robi coś dobrze, zostaje od tego oddelegowany, choć coś innego też mógłby robić dobrze.

Mężczyźni są dobrzy w forsowaniu swoich przekonań. Mają dużo pewności siebie, wielu ma charyzmę, wyglądają jak stereotypowy ekspert, stąd ciągłe w kulturze mylenie ich kompetencji z pozorami.

Dlatego mnie zdziwiło, gdy sama prezentowałaś poglądy, że kobiety są stworzone do dzieci, a książki to sobie będą pisać jak już odchowają potomstwo. Czego nie napisałaś wprost, ale co również jest zwyczajną logiczną konsekwencją.

Gdy natomiast zauważasz, że wybór mężczyzny jako eksperta (czy np pisarza, którego warto czytać) nie jest podyktowany jakością jego dzieł, ale stereotypem osoby kompetentnej, bo niezajmującej się akurat praniem pieluch, od razu się przyjemniej czyta. ;)

hyrkan

Jesteś zaburzonym psychicznie? Pod filmem "Czarna Wdowa" przeczytałeś moja wypowiedź bez zrozumienia i teraz wchodzisz na każdy film który obejrzałam, żeby szukać moich wypowiedzi i pod każdym się wypowiedzieć i to jeszcze elaboratem? To chore! Po za tym, to zwykły stalking.Mam propozycję, obejrzałam jeszcze ponad 2000 filmów, przeszukaj każdy i pod każdym napisz swoją modlitewną hosannę o "du*ie Maryny". Ty się zajmiesz czymś na kilka dni, a ja tego nie przeczytam i oboje będziemy zadowoleni.

magdaxd

Myślę, że idea forum, na którym można odpisać innej osobie, jest ci póki co obca. :)

Dorośnij.

magdaxd

Chlip chlip książka tak Cię opresjonuje. A teraz wracaj słuchać Cardi B i innych ulubionych amerykańskich raperów o ile znasz angielski. Takiego uprzedmiotowiania kobiet, które wprost są określane jako nic więcej niż seksualne zabawki dla mężczyzn, nie spotkasz nigdzie. Może poszukaj nienawiści do kobiet w krajach arabskich tam gdzie kobiety są traktowane gorzej niż psy. Najlepiej sobie wymyślić wspólnego wroga czyli białego faceta, tam samo robią Afroamerykanie tak samo robią feministki, grunt by poczuć się przez chwilę lepiej.

mrkracy

Po pierwsze to nie znam współczesnych raperów, bo jestem dorosłą kobietą, a nie nastolatkiem jak ty. Po drugie, to Arabowie i inne kraje muzułmańskie to rasa biała. Czyli ich edukacja to edukacja mężczyzn rasy białej. Po trzecie, to nie wiedziałam, że tekstów czarnoskórych raperów uczą w szkole jako wyznaczników norm moralnych. A teraz przerobimy wiersz znanego poety Bigiego, a potem porównamy go z wierszami 2Packa XD co za absurd! W szkole uczymy się o ludziach, o których warto się uczyć... Wybacz, ale Methodman czy Iceqube do nich nie należą, a twój przykład jest tak totalnie z d*py, że bardziej upokorzyć się nie mogłeś. Do feministek również nie należę, bo uważam, że uprzedmiatawianie kogokolwiek (kobiet czy mężczyzn) jest naganne. Sorry, ale film ten mimo swojej infantylności mówił o prawdziwych problemach, których nawet dopuszczają się kobiety. Wiele kobiet żyjących w ideii patriarchatu również będzie broniło i wierzyło, że to jest słuszne. Zadałam proste pytanie jakie wartości wnosi do życia młodego współczesnego człowieka ta lektura i widać, że nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie. Można potraktować Gadsbiego jako przykład błędnych założeń i krzywdzących poglądów o kobietach w XX w. analizując wizję obecnej tam kobiety w stosunku do współczesnych wartości i wiedzy. Ja dostałam od nauczycielki pytanie odnośnie moich odczuć względem zachowania Wertera Adama Mickiewicza i gdy odpowiedziałam, że prawdopodobnie wmówił sobie romans, a kobieta wybierająca mężczyznę zaradnego i poważnego nie działa egoistyczne, bo to że mężczyzna pragnie kobiety, a ona jest dla niego uprzejmą nie oznacza, że jest dz*wką, gdy go odrzuci. Mężczyzna nie jest władcą kobiety i jego potrzebny, pragnienia nie są wyznacznikiem decydowania o jej życiu. Niestety ale czytając Gadsbiego takie przekonanie i młodych czarnoskórych chłopców i młodych muzułmanów się utrwala. Mężczyzna pożądał i pieniędzmi ją zdobył. Wtedy tacy młodzi raperzy obwieszają się złotem bo głupie laski lecą na kasę, a młodzi muzułmanie uważają, że utrzymaniem zapewniają sobie podporządkowanie kobiety. Są bardziej wartościowe książki, które przedstawiają ten problem wyraźnie i być może to one powinny być przerabiane jako lektury zamiast Gadsbiego i młodzi chłopcy i młode dziewczyny zaczęłyby myśleć poprzez pryzmat tych lektur, a nie starych, uprzedzonych do kobiet mężczyzn.


Ale coś czuję, że nie napisałam tego do osobnika, który jest w stanie coś z moich słów wyciągnąć...

magdaxd

Oho nie wytrzymała, obrażanie i tylko dotykając klawatury zalała sekcję komentarzy szambem.

"Do feministek również nie należę, bo uważam"

Oczywiście, bo ty jesteś wyjątkowa, nie taka jak inne npc :)

"Sorry, ale film ten mimo swojej infantylności mówił o prawdziwych problemach, których nawet dopuszczają się kobiety. Wiele kobiet żyjących w ideii patriarchatu również będzie broniło i wierzyło, że to jest słuszne."

Madzia wie lepiej co jest dobre dla innych kobiet bo czyta mądre książki, a jeśli mają odmienne zdanie to patriarchat je zniewolił i cierpią na syndrom sztokholmski. As simple as that.

" Po pierwsze to nie znam współczesnych raperów, bo jestem dorosłą kobietą, a nie nastolatkiem jak ty."

Ty nastolatku ty, na świecie nikt mając więcej niż 18 lat nie słucha rapu NIKT. A w szczególności Afroamerykanie, oni słuchają tylko Jazzu.

"Niestety ale czytając Gadsbiego takie przekonanie i młodych czarnoskórych chłopców i młodych muzułmanów się utrwala."

Z pewnością zdecydowana większość czerpie właśnie wiedzę z tej konkretnej książki. Później to już równia pochyła do więzienia, dilowania czy wojen gangów.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
magdaxd

Nie to nie jest dla mnie łatka, dlaczego to ma być dla mnie krzywdzące skoro Ty mi to piszesz? Ha ha ha!

magdaxd

"Nie ja tu obrażam ale jesteś debilem" ok Magda

mrkracy

To nie przezwisko, ale twój tytuł jesteś lordem debilem. Tak jak w rankingu. Dostałeś swoją własną dziedzinę. O co się plujesz? Przecież to nic o co warto by było się buntować. Na bycie feministką ci się zebrało? Jakieś prawa chcesz w życiu? XD

I tak, nie ja zaczęłam od obrażania ludzi, ja tylko na twoje wyzwiska zareagowałam. Nie jest już tak miło co?

magdaxd

"I tak, nie ja zaczęłam od obrażania ludzi, ja tylko na twoje wyzwiska zareagowałam. Nie jest już tak miło co?"

Błąd, kolejne kłamstwo i życie we własnym świecie. Po tym jak się zachowujesz obawiam się, że możesz cierpieć na syndrom oblężonej twierdzy i wszelkie twoje projekcje i wyzwiska tłumaczysz sobie atakiem na atak.

P.S Nadużywanie XD nie dodaje twojej wypowiedzi merytoryki, a wręcz działa odwrotnie i jest domeną osób niedojrzałych. Radzę zaznajomić się jeszcze z definicją słowa "boomer".

mrkracy

Myślisz, że jak napiszesz po kilku dniach ze zmienionym tonem wypowiedzi, to ktoś uzna, że nie było twoich wcześniejszych wypowiedzi?

Nie nadużywam emotikonki XD. Używam jej za każdym razem, gdy czyjeś wypowiedzi są żenująco ograniczone, po prostu głupie. Jak już napisałam nadając ci tytuł lurda debila, błazna swojej królowej ignorancji, kompromitujesz się. Nie dostałeś tego tytułu ze względu, że miałam taki kaprys, ale dlatego, że twoje wypowiedzi postawiły cię w takiej roli. Poza tym jak tu nie śmiać się z kogoś kto nadał sobie nick mrkracy nie wiedząc, że nie było kogoś takiego jak "pan Kracy", a był Pankracy (jako imię) i była to durna pacynka brzuchomówcy emitowana jako dobranocka. Skoro utożsamiasz się z kukłą, za którą mówi drugi człowiek to brawo, ale wątpię byś w ogóle wiedział o czym napisałam, bo po prostu jesteś chłopcem z blokowiska, który jedyną muzykę, którą uznaje to hip-hop... Od zawsze muzykę wywodzącą się z patologii.

Doktorze mrkracy... Jaki tytuł naukowy pan zdobył, że nagle masz moc diagnozowania innych? XDXDXD
Żenujące... a to, że sam sobie wmówiłeś, że to nie ty napisałeś do mnie komentarz pełen pogardy zaczynając zdanie od "Chlip, chlip..." to nie oznacza, że jest to prawda. Twoje pasywnie agresywne komentarze spotkały się z reakcją i teraz robisz z siebie człowieka poważnego? Trzeba było nie dawać za przykład twórczości współczesnej amerykańskich raperów, nie mylić jezzu z bluesem, nie pisać o koleżankach z Tweetera itd. itp... Może wtedy (nie ośmieszając się) został byś potraktowany poważnie... Ale ty po prostu nie potrafisz przyjąć formy, z której ludzie nie szydzą, bo jak napisałam robisz z siebie błazna, z każdą swoją wypowiedzią coraz bardziej, więc skończ.

magdaxd

Naprawdę szkoda czasu na analizowanie tego emocjonalnego bełkotu. Kończąc kilka uwag, które uchronią Cię przed kolejną kompromitacją.

"nie mylić jezzu z bluesem, nie pisać o koleżankach z Tweetera"

1. Jazz nie Jezz
2. Dowiedz się kim jest Duke Ellington
3. Twitter nie Tweeter

Miłego dnia

mrkracy

Panie dobra rada... Kolejne twoje upokorzenie to tak zwani boomersi... czyli pokolenie baby boom, o które mnie posądzasz... Kretynizm goni kretynizm w twoim wykonaniu. Pokolenie baby boom szacuje się na okres lat 1946-1964 i jest wynikiem boomu ekonomicznego w Stanach Zjednoczonych... Ty zaś nazywasz boomersami pokolenie powojenne i czasów komuny w Polsce, co jest skrajną przeciwnością boomu amerykańskiego. Poza tym ja doskonale określiłam okres, z którego pochodzę i nie plasuje się on w tych latach. Kolejne twoje ośmieszenie ukazujące jedno: brak ci wiedzy. Po raz kolejny usiłujesz być mądrzejszy niż jesteś. Chcesz rady? Zacznij się uczyć i mniej pouczać innych, bo jeśli tak wygląda wiedzą współczesnej młodzieży, to naprawdę marnie przyszłość się reprezentuje.

Jeśli chcesz się z jakim hasłem zapoznać to zacznij od "troll", bo usilnie trollujesz na tej stronie.

...pluszowy piesku...

ocenił(a) film na 2
magdaxd

Dorosła kobieta i dała temu filmowi ocenę 7, brawo.

b_r_z_u_c_h

Dorosły człowiek i problem ma z przeczytaniem regulaminu filmweba. Brawo ty!

ocenił(a) film na 1
mrkracy

W końcu ktoś ma na prawdę merytoryczne argumenty! Zgadzam się w stu procentach!

Adicctedtofriends

Bardzo merytoryczny argument. Gatsby nie jest seksistowski jako lektura, bo hip-hopowe rapy są bardziej i jak on słucha jakichś tam nastolatków w kolorowych dresach to w szkole też powinni nie czepiać się Gadsbiego XD

No... logiczne!

Ty masz w moim rankingu tytuł królowej ignorancji. Mam nadzieję, że ci się podoba, bo przecież to nie jest krzywdzące...

ocenił(a) film na 1
magdaxd

Jeśli to Twoja opinia to na prawdę traktuję to jako komedię!

Adicctedtofriends

To wypowiedź twojego kolegi. A sytuacją iście komediową jest jego sposób myślowy. Nie wspomnę już jak przezabawnym jest fakt porównania elementów edukacja szkolnej do subkultury hip-hopu. Naprawdę pokazanie poziomu.

A skoro nie uważacie problemów głównej bohaterki jako ważnych, a wręcz traktujecie je marginalnie, akceptując tym samym listę futbolistów jako coś nieszkodliwego, to co bolą was tytuły królowej ignorancji i lorda debila? To przecież takie zabawne i niegroźne przypisanie wam łatek... Co w tym złego?

ocenił(a) film na 1
magdaxd

Oczywiście, że nie uważam futbolistów za pozytyw, tu chodzi o to, że w każdym filmie robionym teraz np. przez netflix musi być pełno uciemiężonych czarnoskórych lub feministek, które zaprzeczają same sobie. Jestem, królową ignorancji bo tego nie czuje i nie podoba mi się taka sztuczna tematyka? Czekam na nową wersje np. Przeminęło z wiatrem gdzie role będą zamienione.. Absurd!

Adicctedtofriends

Dlaczego "moją wersję"? Dlaczego przypisujesz mi jakieś postawy skoro mnie nie znasz? Uważasz, że futboliści nie byli pozytywni? To dlaczego robisz to co oni? Dlaczego nie rozumiesz, jak łatwo oceniasz ludzi? Jesteś ignorantką, bo z całej problematyki filmu jedyny twój zarzut to "Dlaczego Gatsby?". Nie było w nim ważniejszych problemów?

Dlaczego feministek? Ile feministek nauczyłaś w tym filmie? Była jedna. Matka głównej bohaterki, która była już zmęczona samotnością, na którą pewnie sama się skazała. Pozostałe dziewczynki to były zwykle nastolatki z problemami, które pod wpływem impulsu jednostki zaczęły sprzeciwiać się temu co zawsze je bolało. Zaszufladkowaniu. Ma duży biust, więc nawet przez drugą kobietę jest traktowana jak rozwięzłą. To są twoje feministki.

Taki szok kulturowy? Kobieta, która ma swoje zdanie i je wyraża? A ty kim jesteś? Ze swojego własnego punktu widzenia jesteś taką samą feministką...

magdaxd

Dopiero teraz zauważyłem jak ty się strasznie nakręciłaś, nawet nie wiesz komu odpowiadasz, insynuujesz, pomawiasz, tworzysz projekcje i chochoły z którymi później dzielnie walczysz. Rany... mogłem w ogóle nie zaczynać, nie wiedziałem z kim mam do czynienia.

mrkracy

Tylko, że to nie było do ciebie XD

mrkracy

Myślę, że kobiety w Polsce wiedzą, z której strony doświadczają dyskryminacji.

Oczywiście, gdy ktoś ukradnie ci rower, możesz nie zajmować się swoją sytuacją, ale kradzieżami z USA. Natomiast nie zmuszaj kobiet w Polsce, żeby się zajmowały dyskryminacją kobiet w USA, zanim się zajmą dyskryminacją w Polsce. ;)

Bardzo ciekawa jest ta teoria (jak to teorie spiskowe), że wielki spisek różnych mniejszości chce dopaść białych mężczyzn. Tylko - po co?
Czy umiesz uzasadnić, dlaczego kobiety, które rzekomo doświadczają dyskryminacji wszędzie tylko nie od konfiarzy w Polsce, miałyby się na tych konfiarzy tak rzucać? Dlaczego? Macie coś takiego, co koniecznie te wszystkie wrogie siły chcą wam odebrać? :)

Adicctedtofriends

A ja bym pominęła kwestię Gatsby'iego i przeszła od razu do naszego polskiego odpowiednika.
Czego uczy "Lalka" Bolesława Prusa? Czytałam i uważam za dobrą książkę, ale nie powinna być lekturą szkolną.
W wieku 15 lat dostajemy stronnicza wizję mężczyzny tamtych czasów o tym, jakie kobiety były puste i łase na pieniądze. Biedny, cierpiący główny bohater, któremu kobieta wielokrotnie odmówiła, ale wmówił sobie, że ją zdobędzie i osaczył. Biedaczek wrzucony do "friendzone", no bo przecież jak kobieta może powiedzieć "nie"?
Pusta, głupia lala, która przyjmuje od niego pieniądze, bo jej ojciec wydał ich cały majątek, a przecież nie może zarabiać.
Co mają myśleć młodzi chłopcy po przeczytaniu książki napisanej przez mężczyznę, który przedstawił kobietę w sposób nijak mający się do "realiów tamtych czasów"? No bo one wszystkie lecą na kasę, hue hue...

lubieczekolade23

Dokładnie! W Polsce też mamy takie przykłady, to że coś jest klasykiem lub dobrą książką nie oznacza, że zaraz powinno trafić w poczet lektury. Lektury powinny uczyć wartości i poszanowania dla innych, a nie przedstawiać kogokolwiek w stereotypowy sposób, bo to tylko utrwala te stereotypy.

Adicctedtofriends

ojoj... ten starszyny XXI wiek... pewnie żałujesz że nie urodziłeś się w XVII wieku... miałbyś swojego niewolnika i byłoby Git ;)

Agent_21

Uprzedzając, nie jestem żadnym homofobem, rasistą i też nie podoba mi się co się dzieję w XXI wieku (jakieś meetoo, BLM). Natomiast do czego to wszystko zmierza? Teraz ludzie myślą, że wszystko im wolno i nadużywają swoich praw, kierując się i usprawiedliwiając jakimiś ruchami politycznymi. W sumie to się nie dziwię niektórym osobom co oceniają ten film bardzo surowo, zwłaszcza faceci. Nie chciałbym tu przytaczać takich słów jak feministyczna propaganda, ale sposób w jaki przedstawieni są osoby płci męskiej w tym filmie naprawdę źle świadczy o twórcy tego dzieła, którym jak się okazuje jest kobieta. Zaraz ktoś napisze, że to na podstawie jakiejś książki czy powieści. Natomiast przelewanie takiej treści na ekran w taki sposób musi spotkać się i zmierzyć z falą krytyki że strony jakiejś grupy spolecznej, to niestety nieuniknione. Jeśli ktoś jest w stanie napisać o czym był ten fiim, oprócz propagowania ideologii, ruchów politycznych i nienawiści do płci męskiej to chętnie przeczytam.

Taio

nie będę się wypowiadał na temat Twoich poglądów bo masz prawo mieć jakie masz - jesteśmy wolnymi ludźmi więc możemy myśleć co chcemy - odniosę się tylko do filmu:
piszesz o nienawiści do mężczyzn w tym filmie... zastanawiam się gdzie - bo jedyną negatywną męską postacią był kapitan drużyny - wiemy dlaczego jest tak ukazany - w amerykańskich szkołach kapitan drużyny to właściwie BÓG któremu wszystko wolno bo to duma szkoły (nie ma co się tutaj za bardzo czepiać bo również są filmy gdzie kapitan (kapitanka) cheerleaderek to najcześciej kawał s*ki) - tak niestety przedstawiony jest obraz młodzieży amerykańskiej w filmach - uprawiasz spot jesteś kimś...
druga męska główna postać - chłopak głownej bohaterki - jest ukazana pozytywnie: stoi po stronie dziewczyn ale również otwarcie mówi że kumpluje się z kapitanem drużyny i kiedy głowna bohaterka zaczyna juz zachowywac się jak wariatka ( podczas kolacji z matką) odcina się od niej dająć jej do zrozumienia że przesadza...
Najgorzej przedstawiona jednak jest postać KOBIECA: dyrektorka szkoły: zapatrzona w kapitana drużyny (bo to duma szkoły), uprzedzona do wyglądu dziewczyny tylko dlatego że ma większe piersi od innych dziewcząt, bagatelizująca problem nękania.

dla mnie ten film nie był jak zawsze o tolerancji (bo ostatnio taka moda) a o tym aby walczyć o siebie i głośno o tym mówić... aby nie siedzieć w cieniu ze strachu tylko głośno powiedzieć jak coś cię boli...
aby młodzież w szkołach nie bała się przeciwstawić kapitanowi drużyny, aby nietolerowała głupich rankingów typu: "najlepsza do puknięcia", jeżeli ktoś Cię skrzywdzi nie bać się komuś o tym powiedzieć (tak jak dziewczyna nikomu nie powiedziała o gwałcie)
wiec jak dla mnie film jest o tym aby przełamywać swój strach ale obstawiam że każdy może odebrać go na swój sposób...

Agent_21

Kapitan drużyny został przedstawiony jako dupek, gwałciciel, który po fakcie nie ma nic do powiedzenia bo jedna dziewczyna z którą był, oskarżyła go o gwałt. Tam nie było żadnego procesu, dowodu tylko głoszenie ostatnio popularnego hasła meetoo, ja tak to odebrałem. Czarny kolega Mitchella przedstawiony jako głupek, idiota, przytykający za każdym razem kapitanowi drużyny futbolowej. No i na końcu azjata, pantoflarz, który pragnie przypodobać się feministce bo prawdopodobnie od dzieciaka jest w niej zakochany. Nieistotne jest czy dziewczyna ma rację czy nadużywa swoich praw, wspiera ją w tym co robi, oczywiście jak widzimy później nie bezinteresownie. Oczywiście widzimy później jak się obraża na główną bohaterkę, bo tej odbija totalnie, nie może pogodzić się z porażką, za którą sama ponosi odpowiedzialność i wyżywa się na każdego kto stanie jej na drodze. W tym filmie nie mamy ukazanej liderki cheerleaderek jako s..i, bo ledwo tylko pod koniec otwiera usta w celu ogłoszenia nam widzom i uczniom szkoły, że została podobno zgwałcona. OK, jestem w stanie wyobrazić sobie obraz tamtejszej amerykańskiej młodzieży, że nie wszyscy żyją w zgodzie, są jakieś podziały, ale nadal nie przekonuję mnie treść tego filmu. Dlaczego, kiedyś mogły powstawać podobne filmy bez tej całej ideologii, poprawności politycznej, patrz Mean Girls z Lohan i Easy A z Emmą Stone. Ja wiedziałem, że Netflix ma swoje zalecenia, jakie filmy muszą powstawać, ale naprawdę ten film przepełniony jest feminizmem. Tak naprawdę dosyć miałem pod koniec jak wyszła sprawa domniemanego gwałtu, od razu skojarzyło mi się z ostatnio popularnymi newsami na FB, resztę możesz odpowiedzieć sobie sama.

Taio

Obawiam się, że takich wyważonych potrzebnych filmów jak wspominany Easy A już nie ma i nie będzie. Prymitywna propaganda i dzielenie społeczeństwa to jest to czym będziemy karmieni.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones